Dolne źródło do gruntowej pompy ciepła: wybór sprawdzonej i efektywnej technologii dla grzania i chłodzenia budynku
Popularność, jaką uzyskały w Polsce pompy ciepła została odnotowana z uznaniem w całej Europie i przekroczyła najodważniejsze nawet prognozy branżowe. Jednak wyłącznie segment pomp gruntowych utrzymał stabilną pozycję na rynku gwarantując najniższe koszty eksploatacji pośród oferowanych rozwiązań grzewczo-chłodniczych. Sukces tej technologii to jednak wypadkowa wielu czynników, pośród których należy zwrócić uwagę na poprawny dobór i montaż dolnego źródła ciepła oraz wybór sprawdzonych produktów i wykonawców. Należy również podkreślić skuteczność dotacji na przykładzie programu Moje Ciepło, który oferuje kwotę 21 tys. zł dla pompy gruntowej. To wymowny ukłon w kierunku promocji efektywnych energetycznie rozwiązań grzewczych w nowych budynkach.
Systemowym wsparciem dla potrzeb rosnącego rynku pomp ciepła jest również technologia PRAWTECH GEOTHERMAL. Kompleksowe rozwiązanie dla geotermii jest oferowane pod marką PRAWTECH na wielu rynkach w Europie, jednak właśnie w Polsce zyskało szczególne uznanie. Nowoczesny zakład produkcyjny zlokalizowany w Małopolsce oferuje profesjonalne produkty dla branży, w tym sondy geotermalne FUTURA oraz studnie i rozdzielacze serii Terra. Każdego roku rozwiązania grupy PRAWTECH umacniają rolą odnawialnych źródeł energii w krajowym systemie ciepłowniczym. Łączna moc otworowych wymienników ciepła serii FUTURA wykonanych na terenie Polski szacowana jest obecnie na blisko 200 MW, co czyni ten produkt sprawdzonym i częstym wyborem przy kolejnych inwestycjach.
Wśród oferowanych przez PRAWTECH rozwiązań studnie pełnią istotną funkcję w prawidłowym równoważeniu układu dolnego źródła. Wykorzystując technologię rozdzielaczy z zabudowanymi przepływomierzami inwestor zyskuje kontrolę nad układem kolektorów g...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze