Światło, które domyka projekt. Kanlux w Twoim wnętrzu

Meble, kolory, dodatki - wszystko gotowe. Ale to światło jest ostatnim akcentem, który nadaje wnętrzu charakter. Zawsze zostawiamy je na koniec budowy domu, czy urządzania mieszkania i przeważnie to tam szukamy oszczędności. Czy słusznie? Czy lampy aby były efektywne i efektowne muszą kosztować nas dużo? A może powinniśmy o nich pomyśleć na etapie projektu?
Wykańczanie wnętrza to trochę jak pisanie powieści - ściany, podłogi i meble to rozdziały, ale ostatnie zdanie należy do światła. To ono sprawia, że przestrzeń żyje, a każdy element aranżacji zaczyna opowiadać swoją historię. W idealnym scenariuszu światło nie tylko oświetla, ale też podkreśla, porządkuje i - gdy trzeba - ukrywa.
Wielu inwestorów zostawia temat oświetlenia na sam koniec. To błąd. Warto myśleć o nim od pierwszych etapów projektu, bo później trudno będzie zamienić przeciętną lampę na oprawę, która rzeczywiście pracuje dla wnętrza. I tu pojawia się Kanlux - polska firma z 36-letnim doświadczeniem, która od lat udowadnia, że funkcjonalność, trwałość i design mogą iść w parze.
Dzięki własnemu laboratorium badawczemu testujemy każdy produkt tak, by w Twoje ręce trafiło oświetlenie sprawdzone, bez kompromisów. To nie są „lampy no name” z nieznanego źródła - to oprawy, które zdobyły zaufanie instalatorów, projektantów i tysięcy użytkowników w całej Europie.
Techniczne, ale ...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze
