Od docieplenia nie uciekniesz

Unijne prawo stanowi, że do 2050 roku każdy polski dom ma być zeroemisyjny. Taki budynek charakteryzuje minimalne zapotrzebowanie na energię, także tę przeznaczoną na ogrzewanie. Trzeba zatem ograniczyć jej straty, czyli go ocieplić. Rok 2050 może wydawać się odległą perspektywą, ale warto mieć świadomość, że do tej daty z koniecznością docieplania domów zetkną się prawie wszyscy ich właściciele.
CZEGO DOWIESZ SIĘ Z ARTYKUŁU?
Dlaczego trzeba ocieplać domy
Jaki materiał termoizolacyjny wybrać
Jak grubo układać termoizolację
Co to znaczy, że ocieplenie ma być ciągłe
Przepisy są jednoznaczne. Dyrektywa w sprawie charakterystyki energetycznej budynków (EPBD - Energy Performance of Buildings Directive), nazywana u nas krótko dyrektywą budynkową stanowi, że od 2030 r. każdy nowo budowany dom ma być zeroemisyjny. Te, które już stoją, zeroemisyjne mają stać się do roku 2050. Państwa członkowskie muszą wdrożyć unijne regulacje do krajowego prawodawstwa i mają na to dwa lata (liczone od maja 2024 r.).
Zeroemisyjny dom nie może emitować CO2 z paliw kopalnych, co oznacza, że nie wolno ogrzewać go węglem, gazem ziemnym i płynnym (LPG), olejem opałowym. Cała zużywana w nim energia ma pochodzić ze źródeł odnawialnych (np. ze słońca). Przede wszystkim jednak, jego potrzeby energetyczne mają być zerowe lub jak najmniejsze. W naszym klimacie znaczne zmniejszenie ilości energii potrzebnej do ogrzewania da się osiągnąć tylko w jeden sposób - ograniczając jej straty. Co umożliwia dobra izolacja termiczna przegród zewnętrznych, energooszczędna stolarka, wentylacja m...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze
