Co dom zrobi za Ciebie
W dorosłe życie weszło już pokolenie, które nie zna świata bez telefonów komórkowych. Dla nich nowoczesne technologie, otaczające człowieka z każdej strony, to naturalne środowisko. Dom takiego inwestora ma być smart, znaczy inteligentny, czyli w praktyce - dzięki naszpikowaniu użyteczną elektroniką - dość samodzielny. I pozostający w kontakcie ze smartfonem swojego właściciela.
O zjawisku opisywanym jako inteligentny dom (smart home) mówi się u nas od kilku lat. Używając różnych określeń: instalacja inteligentna, system zarządzania budynkiem (Building management system), automatyka budynkowa, czy właśnie inteligentny dom. Pora zatem wyjaśnić, kiedy budynek jest inteligentny - w co trzeba go wyposażyć, jak to działa, i jaką korzyść ma z tego inwestor.
Rozwiązania pozwalające na zarządzanie budynkami zaczęto rozwijać w Stanach Zjednoczonych w latach 70. i 80. ubiegłego stulecia - w przemyśle i przy optymalizacji środowiska rozwoju roślin, później w biurowcach. Jeszcze wcześniej, bo w latach 50. powstał tam Push-Button Manor - pierwszy dom zautomatyzowany. Był w nim alarm (w garażu), czujniki ognia, a stojące w salonie radio można było wyłączyć z sypialni!
W domu inteligentnym prowadzi się dziesiątki kilometrów kabli - tu przewody zbiegają się w miejscu, w którym będzie szafa rozdzielacza. J.WERNER
INTELIGENTNY, CZYLI JAKI?
We współczesnym do...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze