Emilia i Juliusz - Członkowie Klubu Budujących Dom, odkurzacz centralny użytkują od 2021 r.

Decyzja: Emilia - O odkurzaczu centralnym zaczęliśmy myśleć, kiedy na etapie układania instalacji (w 2018 r.) hydraulik zapytał, czy ma ułożyć rurociąg (okazało się, że zajmuje się też taką realizacją). Stwierdziliśmy, że w dwupiętrowym budynku taki sposób odkurzania może być lepszy, w porównaniu z używaniem tradycyjnego przenośnego urządzenia. Zapaliliśmy mu zatem zielone światło. Hydraulik wyznaczył lokalizację jednostki centralnej w garażu, poprowadził od niej rury o średnicy 50 mm (wykonane z PVC, z antystatyczną powłoką wewnątrz) do salonu, kuchni, na piętro (zgodnie ze sztuką, staraliśmy się zminimalizować ilość gniazd). Rurociąg zaślepił puszkami podtynkowymi. Wykonanie drugiego etapu, kilka lat po przeprowadzce (w 2021 r.), zleciliśmy specjalistycznej firmie. Poprosiliśmy o kosztorysy usługi, zawierającej urządzenia od kilku producentów. Wykonawcy przedstawili je, od razu wskazując, która jednostka centralna jest najlepsza, np. pod względem żywotności silnika, jakości obudowy...