Fotowoltaika powyżej standardu
Typowa polska mikroinstalacja PV w domu jednorodzinnym składa się tylko z paneli zamocowanych na dachu budynku, prostego falownika (inwertera) typu on-grid, niezbędnego okablowania i zabezpieczeń. Jednak to nie znaczy, że wszystkie systemy PV muszą być jak spod jednej sztancy. Nieszablonowe podejście pozwala przede wszystkim optymalnie dopasować je do potrzeb. A dzięki temu działają lepiej i przynoszą więcej korzyści.
Domowa instalacja fotowoltaiczna to, przynajmniej w 9 przypadkach na 10, zestaw minimum - zawierający tylko to, co absolutnie konieczne do działania, skonfigurowane i zamontowane w oparciu o najprostszy schemat. Potwierdzają to również dane z Programu „Mój Prąd”, z których wynika, że o dofinansowanie czegoś więcej (np. magazynu energii, systemu zarządzania nią) ubiega się zaledwie kilka procent wnioskodawców.
Jednak zrobienie czegoś inaczej, albo rozbudowa systemu o mniej popularne elementy może być zarówno kwestią wyboru, jak i konieczności. Bo co np. zrobić, jeżeli na dachu brak odpowiedniej ilości dobrze nasłonecznionego i wolnego od zacienienia miejsca? Montaż na gruncie, na konstrukcji wsporczej to nie jedyna opcja. Można chociażby postawić wiatę na samochód, której dach zostanie pokryty panelami PV. Często zresztą problemem jest brak wiedzy, że jakieś rozwiązanie w ogóle istnieje. Chociażby ilu inwestorów wie, że ogniwa słoneczne można ułożyć nie tylko na pokryciu dachowym, al...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze