Fotowoltaika dla bogatych?
Ładowarka do samochodu elektrycznego czy magazyn energii to elementy instalacji PV postrzegane jako wyraźnie wykraczające ponad standard. Jednak coraz więcej osób się na nie decyduje. Również zapowiadane w najbliższym czasie zmiany w systemie rozliczeń za energię oraz zasadach nowej edycji programu Mój Prąd mają skłaniać prosumentów do zmiany przyzwyczajeń oraz budowania nieco innych mikroinstalacji PV. Coraz większego znaczenia nabiera przede wszystkim wykorzystywanie magazynów energii. Ci, którzy ich nie mają, mogą sporo stracić.
CZEGO DOWIESZ SIĘ Z ARTYKUŁU?
Dlaczego korzystanie z własnej ładowarki jest najbardziej opłacalneJak działa domowa stacja ładowaniaDlaczego rośnie znaczenie magazynów energii w mikroinstalacjach PVO co chodzi w taryfach dynamicznychJakie zmiany zapowiedziano w 6 edycji Mojego PrąduKto zyska, a kto straci na nowych zasadach
Jaki jest największy zestaw akumulatorów współpracujący z domowymi mikroinstalacjami PV? To ten wbudowany w samochód elektryczny, gdyż zwykle ma przynajmniej 50 kWh, podczas gdy te zakładane w domu rzadko osiągają 20 kWh. Nie ma zaś tańszego sposobu zasilania samochodu elektrycznego, niż użycie domowej ładowarki. Tym bardziej, jeżeli część wykorzystywanego w tym celu prądu pochodzi z domowej mikroinstalacji PV. Jest to przecież prąd w zasadzie darmowy, zaś oddawanie go do sieci jest znacznie mniej opłacalne. Szczególnie dla tych, którzy rozliczają się na zasadach Net-billingu.
Teoretycznie do naładowania samochodu stojącego w garażu czy pod wiatą na własnej po...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze