Kazimierz - Czytelnik Budujemy Dom, promienniki podczerwieni użytkuje od 2022 r.

Dom: pasywny, dwukondygnacyjny z garażem, powierzchnia 141 m2; ściany z bloczków betonu komórkowego typ energo (36,5 cm) i styropianu 20 cm (z grafitem); wentylacja mechaniczna z rekuperatorem i glikolowym GWC; instalacja grzewcza - elektryczna; powietrzna pompa ciepła do przygotowywania c.w.u., instalacja fotowoltaiczna.
Grzejniki: promienniki podczerwieni, zawieszone na ścianach, o mocy 600, 1200, 1500 W; sterowanie - bezprzewodowe manualne regulatory temperatury.
Decyzja: Na naszym terenie nie planuje się budowy rurociągu gazowego, w związku z tym właściciele nowych domów na ogół stosują nowoczesne elektryczne urządzenia grzewcze, zakładają instalację fotowoltaiczną. Ja postąpiłem podobnie, z tym że zależało mi jeszcze na odzysku ciepła z ogrzewania przez wentylację mechaniczną z rekuperatorem i GWC (glikolowym) - to też obowiązkowe wyposażenie domu pasywnego. Pompę ciepła (odmianę powietrzną) zamontowałem głównie w celu przygotowywania c.w.u. Zastosowałem taką, bo jest tańsza w porównaniu z wariantem gruntowym, dobrze się sprawdza przy lekkich zimach. Natomiast do ogrzewania wnętrza przeznaczyłem promienniki na podczerwień. Znowu kierowałem się niskim kosztem inwestycyjnym, średni koszt modułu to 1000 zł. W przypadku takich elementów, unika się też wykonania kosztownej rurowej instalacji w ścianach i podłodze oraz skomplikowanego montażu kaloryferów (moduły na podczerwień zawiesza się na ścianach, podłącza do instalacji elektrycznej). Musiałem...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze
