Zmiana na gorsze
Atrakcyjny system rozliczeń i dopłaty z rządowego programu Mój Prąd uczyniły z fotowoltaiki prawdziwy przebój ostatnich lat. I jeden z gorętszych tematów rozmów właścicieli domów - czy to się opłaci, kiedy się zwróci, ile trzeba zainwestować? Niestety - nic co piękne nie trwa wiecznie! - przyjęta niedawno zmiana przepisów sprawia, że instalacje fotowoltaiczne montowane od 1 kwietnia tego roku nie będą już dla inwestorów tak opłacalne.
Boomu na fotowoltaikę nie da się nie zauważyć - charakterystyczne panele, niczym grzyby po deszczu, na potęgę pojawiają się na dachach polskich domów. Nowych i starych, w wielkich miastach i na prowincji. W ubiegłym roku miałem wręcz wrażenie, że dla właścicieli domów jednorodzinnych to jeden z najważniejszych tematów, tylko nieznacznie ustępujący pandemii. I trudno, żeby było inaczej, gdy każdy z nich wyciągnął ze swojej skrzynki na listy przynajmniej kilka ulotek firm zajmujących się montażem instalacji PV. Te ostatnie powstawały zresztą prawie tak szybko, jak same instalacje.
Wyniki obserwacji w terenie potwierdzają twarde dane. W 2015 r. w naszym kraju było około 4 tys. instalacji fotowoltaicznych. Pod koniec ubiegłego jakieś 700 tys.! W tym roku, mimo niekorzystnych zmian w prawie, prawdopodobnie przekroczymy 1 mln!
W sektorze OZE (Odnawialnych Źródeł Energii) fotowoltaika, pod względem zainstalowanej mocy, wyprzedziła w Polsce pod koniec ubiegłego roku elektrownie wiatrowe. W...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze