Boom wbrew wszystkiemu
Nie ma się co oszukiwać - to nie są dobre czasy dla planujących budowę domu. Pandemia i inflacja podbiły ceny materiałów i robocizny, znalezienie działki w atrakcyjnej cenie jest co najmniej trudne. A jednak wbrew wszystkiemu nie poddajemy się i budujemy - w pierwszym półroczu roku 2021 wydano blisko 62 tys. pozwoleń na budowę domów jednorodzinnych, o prawie 30% więcej, niż w analogicznym okresie roku 2020! Od 2 stycznia mamy zaś możliwość budowy domu do 70 m2 bez pozwolenia, kierownika i dziennika budowy.
Pod koniec 2020 r., wystraszeni przeciągającą się pandemią, próbowaliśmy zgadywać, jak rozwinie się sytuacja na rynku budowlanym. Eksperci obstawiali nieznaczny spadek cen mieszkań, trudno było znaleźć jakieś przewidywania odnośnie rynku domów. Okazało się jednak, że zainteresowanie nimi rosło, bo izolowanie się we własnym ogródku jest lepsze, niż spędzanie długich tygodni w zamknięciu w bloku.
Na wiosnę 2021 ceny materiałów budowlanych (styropianu, stali, później także drewna) wystrzeliły w górę jak rakieta. Zastopowana przez pandemię światowa gospodarka przebudziła się i zaczęła łaknąć surowców. Szczepionki tchnęły w ludzi optymizm, i ceny robocizny również poszły w górę.
Oprocentowanie bankowych lokat na poziomie 0,01%, a później galopująca inflacja skierowały zainteresowanie tych, którzy mieli oszczędności, w stronę nieruchomości. Wiadomo, zakup ziemi to zawsze bezpieczna lokata kapitału. W efekcie ceny działek rosły nawet szybciej, niż mieszkań.
Wszystkie te czynniki sprawiły...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze