Zamiast domku holenderskiego
Lato w 2019 roku, właściciele spędzili w domku holenderskim, który postawili na działce na wsi. Ta kilkumiesięczna wakacyjna ucieczka z miejskiego mieszkania niespodziewanie zrodziła w nich chęć zbudowania całorocznej siedziby i opuszczenie miasta na stałe.
Właściciele mają odrębny gust, jeśli chodzi o kształt i rozmiar domu, zatem w trakcie wybierania projektu, przyjęli pewne kompromisy i kierowali się warunkami na działce, którą dostali od rodziny. Ponieważ składa się ona z części budowlanej (o powierzchni 1650 m2) oraz drugiej ze stawem (1350 m2), którego nie mogli zasypać (nie uzyskali na to pozwolenia w Państwowym Gospodarstwie Wodnym Wody Polskie) - nie zdecydowali się na rozłożysty obiekt parterowy, tylko na dwukondygnacyjny o kompaktowej bryle, przykrytej dwuspadowym dachem. Właśnie taki dobrze wpisał się w otoczenie (m.in. stanął w odpowiedniej odległości od akwenu), a jego wzniesienie nie było zbyt kosztowne i skomplikowane. W celu zwrócenia strefy dziennej i tarasu w stronę stawu i południa, zrealizowali wariant lustrzanego odbicia projektu.
Dom dla dwóch dorosłych osób
Dom murowany, parterowy z użytkowym poddaszem i garażem; ściany z bloczków silikatowych o grubości 25 cm i styropianu (grafitowego) o grubości 20 cm; dwus...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze