Bez lustrzanego odbicia

Decydujący głos w sprawie wyglądu bliźniaka należał do młodszych przedstawicieli rodziny. Zasługą ich i architekta jest nadanie bryle prostego kształtu i nowoczesnego wykończenia. Iza, z wykształcenia architekt wnętrz, zajęła się wystrojem pomieszczeń w swojej części budynku, czynnie brał w tym udział jej mąż, Michał.

Małżeństwu zależało na zmieszczeniu w swojej części budynku większej liczby pomieszczeń, w porównaniu z lokalem rodziców. Przy czym na parterze chcieli mieć ich mało, za to dużych i przestronnych, ponieważ tu najczęściej zamierzali przebywać. Natomiast w prywatnej strefie na wyższej kondygnacji woleli urządzić pokoje małe, za to o wysokości podobnej, jak na parterze i bez nisko opadających skosów stropodachu. Z tego powodu architekt zaprojektował tu wysokie ścianki kolankowe i - na prośbę Izy - wstawił w nie trzy okna kolankowe (pani domu koniecznie chciała dodać tego rodzaju przeszklenia, bardzo się jej podobają, wyglądają nowocześnie i pasują do bryły). Te zabiegi

...