Jak powstrzymać złodzieja?
Z policyjnych statystyk wynika, że w czasach zarazy spada liczba włamań. Może przestępcy są mniej aktywni, a może chodzi po prostu o to, że wielu Polaków zostało w domach - pracują zdalnie, nie wyjechali na święta, itp., co zdecydowanie utrudnia robotę złodziejom. Chyba jednak nie należy się łudzić - tak jak my wrócimy kiedyś do biur i zakładów pracy, tak złodzieje wrócą do swojego rzemiosła.
Dane Komendy Głównej Policji pokazują, że w drugiej połowie marca, w czasie epidemii koronawirusa, liczba niektórych przestępstw, w tym włamań, spadła nawet o 40%. Czy to rezultat apelu policjantów o zawieszenie przestępczej działalności, czy złodzieje też boją się zarazy, czy może akcja #zostanwdomu popsuła im szyki? Trudno powiedzieć. Należy jednak liczyć się z tym, że wcześniej czy później wszystko wróci do normy, a strach przed wirusem czy utratą pracy ustąpi miejsca starym obawom, np. przed włamaniem.
Bo lęk przed włamaniem to jedna z głównych trosk właścicieli domów. Dlatego trzy czwarte z nich stosuje któreś z zabezpieczeń antywłamaniowych: zakłada alarm lub kamery, montuje antywłamaniową stolarkę (drzwi, okna, rolety), korzysta z usług firm ochroniarskich.
Zauważmy, że zabezpieczenia masowo stosowane jeszcze 20-30 lat temu (np. kraty), w zasadzie odeszły do lamusa. Pojawiła się natomiast cała masa nowych, wcześniej w naszym kraju w domach jednorodzinnych nie stosowanych, ja...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze