Najlepiej na miejscu
Wykorzystywanie prądu z mikroinstalacji PV w jak największym stopniu na własne potrzeby zawsze było najbardziej pożądanym i opłacalnym wariantem. Stało się jeszcze bardziej atrakcyjne po zmianie systemu rozliczania prosumentów na Net-billing. Wzmocnią to jeszcze planowane dalsze zmiany, w postaci dynamicznych taryf, które zostaną wprowadzone w przyszłym roku.
Im więcej z wytwarzanej energii wykorzystujemy na miejscu, a mniej oddajemy do sieci, tym więcej oszczędzamy. Bowiem wówczas nic nie tracimy na rozliczeniach z dostawcą prądu. Zaś wzrost cen powoduje, że różnice stają się naprawdę duże.
Takie postępowanie jest też najbardziej korzystne ze względu na działanie całego systemu energetycznego. Produkcja prądu przez instalacje PV jest bardzo nierównomierna i w gruncie rzeczy nieprzewidywalna. Poważnym kłopotem jest nie tylko jej niedobór, ale również nadmiar. Ten problem już nas dotyczy. Pod koniec kwietnia dwukrotnie nadprodukcja była tak duża, że trzeba było odłączyć od sieci część instalacji PV. Zagrożona była nawet stabilność systemu energetycznego.
AUTOKONSUMPCJA
W najmniejszych, domowych instalacjach PV nawet 3/4 wytworzonej energii trafia do sieci. Widać więc, że jest o co walczyć i co poprawić. Jak więc można zwiększyć tzw. autokonsumpcję? Właśnie tym mianem określa się zużycie prądu pozyskanego z paneli PV na własne potrzeby. ...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze