Celowo nieprzesycony instalacjami i elektroniką
Bogusia i Marek mają za sobą budowę czterech domów jednorodzinnych. W każdym chętnie korzystali z najnowszych zdobyczy technicznych, ale kompletując zestaw instalacji w ostatnim z nich, zachowali umiar.
Dom murowany, trzykondygnacyjny z garażem; ściany z bloczków betonu komórkowego o gr. 24 cm i styropianu (z grafitem) o gr. 17 cm; kopertowy dach pokryty dachówką ceramiczną.
Powierzchnia działki: 1250 m2.
Powierzchnia domu: 296 m2.
Powierzchnia garażu: 38 m2.
Roczne koszty utrzymania budynku: 12 742 zł.
Doświadczenia z eksploatacji różnych domów nauczyły ich bowiem, że im więcej jest w wyposażeniu instalacji, urządzeń, sprzętu, tym więcej trzeba poświęcać uwagi na bieżące doglądanie ich prawidłowej pracy oraz zamawianie na czas niezbędnych przeglądów, serwisów, akcesoriów itp. Startując z budową ostatniego domu, z rozmysłem ograniczyli osprzęt do minimum.
Oczywiście, każde współczesne siedlisko wymaga założenia niezbędnego oprzyrządowania, ale para świadomie nacisnęła guzik "maksymalne upraszczanie" (dotyczyło to instalacji, elektroniki) i trzymała go do końca przedsięwzięcia. Pierwszym krokiem do wprowadzenia w życie przyjętego założenia było... znalezienie...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze