Układanie płytek ceramicznych na ścianie
09/2018
2-3 minuty
Układałem samodzielnie glazurę w łazience i pod koniec prac okazało się, że ostatniego rzędu nie udało się równo ułożyć, bo zabrakło miejsca na warstwę kleju. Przed ułożeniem sprawdzałem równość ściany, a podczas przyklejania stale kontrolowałem położenie płytek poziomnicą. Zaprawę klejową nakładałem pacą zębatą na ścianę, jaki więc popełniłem błąd i jak go naprawić?
Przy układaniu płytek na ścianie - szczególnie gdy jest ona długa - trudno precyzyjnie utrzymać prostoliniowość okładziny, wykorzystując jedynie poziomnicę, gdyż nawet niewielkie odchylenia na kolejnych płytkach w rzędzie kumulują się i coraz bardziej przylegają lub odstają od ściany. Dlatego oprócz listwy startowej, umożliwiającej utrzymanie poziomego układu płytek, warto użyć pasa kierunkowego, który ułatwi uzyskanie równej płaszczyzny całej ściany.
Dzięki temu nawet przy nierównościach podłoża czy zwichrowaniu powierzchni płytek ściana wykończona okładziną będzie równa. Pas kierunkowy to profil tynkarski osadzony w zaprawie gipsowej lub przykręcony do ściany albo paski odpadowe płytek przytwierdzone zaprawą klejową. W każdym przypadku chodzi o utworzenie tymczasowego oparcia dla łaty kontrolnej (na całej wysokości montowanej okładziny), która wyznacza prawidłowe ułożenie lica kolejnych płytek. Oczywiście po ułożeniu okładziny pas kierunkowy usuwa się i uzupełnia brakujące płytki....
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze