Odnawialna energia ze słońca
Panele fotowoltaiczne (PV) przetwarzają energię słoneczną na prąd elektryczny. Ich upowszechnienie się to kwestia ostatnich kilku lat. Odpowiednio skonfigurowany i dobrany pod względem mocy system może dać duże oszczędności eksploatacyjne, obniżyć rachunki za prąd niemal do zera. W związku z wejściem w życie WT2021 ważny staje się jeszcze jeden aspekt. Fotowoltaika to źródło energii odnawialnej, może więc bardzo ułatwić uzyskanie niskiego wskaźnika EP budynku. Ale i tu są pułapki, których trzeba się wystrzegać.
Od dziesiątków lat popularne są pojedyncze ogniwa fotowoltaiczne (inaczej solarne, słoneczne). Stosuje się je w kalkulatorach, ogrodowych lampach o małej mocy, sygnalizacji ulicznej. Jednak instalacja o mocy kilku kW, która w istotny sposób wpłynie na bilans energetyczny domu jednorodzinnego, to zupełnie inna skala. Do niedawna nie były popularne, głównie ze względu na wysokie koszty i brak systemowego wsparcia. To ostatnie obejmuje dotacje, ale co nie mniej ważne, również możliwość traktowania sieci jako magazynu energii. Dzięki temu możemy oddawać nadmiar wytworzonej, niepotrzebnej nam w danej chwili energii, żeby potem go odebrać - nawet kilka miesięcy później.
Wpływ na EP
Energia słoneczna jest odnawialna. Korzystanie z niej to działanie ekologiczne, sprzyjające środowisku. Nic więc dziwnego, że przy obliczaniu zapotrzebowania budynku na energię pierwotną EP przyjęto dla niej najkorzystniejszy możliwy wskaźnik równy 0 (zero). Co oznacza EP wyjaśniliśmy w tekście wprowadzającym ...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze