Juliusz - Członek Klubu Budujących Dom, baterie założył w 2019 r.
Łazienka przy strefie wspólnej na parterze: powierzchnia 3,77 m2. Woda - czerpana ze studni głębinowej i uzdatniana przy pomocy rozbudowanej stacji, odprowadzana do szamba, podgrzewana przez jednofunkcyjny kondensacyjny kocioł gazowy, gromadzona w zasobniku c.w.u. o pojemności 150 l. Armatura - prysznic typu walk-in z odpływem liniowym, podwieszany sedes, umywalka.
Baterie: podtynkowe, z mosiądzu wykończonego czarną powłoką, kształt minimalistyczny, z jednej linii stylistycznej. Przy umywalce - bezdotykowa, z czujnikiem na podczerwień. Przy sedesie - bidetka. Pod prysznicem - słuchawka prysznicowa i deszczownica, bez termostatu.
Decyzja: W trakcie wykańczania łazienek w nowym domu, ustaliłem z żoną, że wszystkie baterie mają koniecznie być - podtynkowe, czarne i o prostym kształcie. Przy umywalce na parterze zaplanowaliśmy wersję bezdotykową z czujnikiem na podczerwień, bo taka świetnie sprawdzała się w poprzednim mieszkaniu, poza tym słusznie przypuszczaliśmy, że będzie najczęściej używana w ciągu dnia przez naszą czteroosobową rodzinę oraz gości. Chodziło o zachowanie większej higieny - jestem lekarzem, ten aspekt jest dla mnie szczególnie istotny. Jednak zakup baterii bezdotykowej z wybranymi przez nas cechami okazał się trudny, ponieważ w tamtym okresie w sklepach stacjonarnych oferowano modele inaczej zaprojektowane i wykończone, natomiast te, które nam odpowiadały, były bardzo drogie. Wykorzystałem zatem Internet i lotniczy transport, przy ich pomocy sprowadziłem z Chin m.in. właściwą wylewkę umywalkową na podczerwień.
W szafce pod bezdotykową baterią, ulokowano m.in. mieszacz, sterownik tem...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze