Zamieszkać na strychu
Adaptując nieużytkowy strych, możemy w dość prosty sposób powiększyć przestrzeń mieszkalną. Jednak wszystko zależy od tego, jakim poddaszem dysponujemy. Poziom trudności, zakres prac i koszty mogą być skrajnie różne. Ale sprawa jest warta zachodu.
Dawniej poddasza budowano z zasady jako nieużytkowe. Służyły raczej jako składzik (żeby nie powiedzieć graciarnia), ewentualnie jako suszarnia. Głównie dlatego, że nie było materiałów umożliwiających zrobienie tam komfortowych pomieszczeń mieszkalnych - dobrych izolacji cieplnych, czy okien dachowych. Moda na użytkowe poddasza zaczęła się około 30 lat temu i dziś właśnie takie domy najchętniej budują Polacy. Nie brakuje ani materiałów, ani rozwiązań pozwalających nawet na wygospodarowanie pełnoprawnego mieszkania na strychu. Czemu więc z tej możliwości nie skorzystać?
WSTĘPNA OCENA
Zanim zaczniemy jakiekolwiek prace, powinniśmy zastanowić się, jakie pomieszczenia chcielibyśmy mieć na poddaszu. Zapewne koronawirusowa kwarantanna wiele osób utwierdziła w przekonaniu, że przydałoby się mieć dodatkowy pokój do pracy, albo domową siłownię. Z oczywistych względów to łatwiejsze, niż zrobienie stale użytkowanych sypialni. Nie mówiąc już o wygospodarowaniu samodzielnego, drugiego mieszkania...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze