Kasia i Kuba - Członkowie Klubu Budujących Dom, ściany remontowali w 2016 r.
Dom: murowany, niepodpiwniczony, trzykondygnacyjny z garażem; powierzchnia 266 m2. Ściany zewnętrzne: dwuwarstwowe, z poryzowanych pustaków ceramicznych o grubości 30 cm i styropianu o grubości 15 cm.
Zakres remontu ścian: na istniejącej termoizolacji (z siatką, gruntem i farbą fasadową) ułożono grunt i tynk silikatowy o fakturze średni baranek, barwiony w masie na kolor kremowy; podmurówkę wykończono beżowym marmolitem. Na narożnikach i innych elementach przytwierdzono aluminiowe profile.
Decyzja: Kasia - w 2005 r. kończyliśmy budowę domu na oparach finansowych, dlatego postanowiliśmy wtedy nie tynkować ścian, tylko pomalować je farbą fasadową. Postąpiliśmy w ten sposób, bo chcieliśmy mieć czas przygotować się na wysoki koszt naniesienia tynku silikatowego. Dobrze zrobiliśmy, bo taki rodzaj zaprawy wraz z robocizną nie był tani, ani szybki do nałożenia z uwagi na wielkość bryły - każda ze ścian ma szerokość 10 m i wysokość 7,5 m oraz liczne gzymsy, obramowania przy 18 oknach. Tylną fasadę dodatkowo dekoruje boniowanie, frontową - ozdobny wejściowy ryzalit z kolumnami. Wszędzie zastosowaliśmy ten sam kremowy tynk. Wygląda on bardziej elegancko, od wcześniejszej farby fasadowej w odcieniu jasnożółtym. Do modernizacji elewacji celowo zatrudniliśmy lokalną firmę, zajmującą się tylko ociepleniem ścian oraz ich zewnętrznym wykończeniem. Fachowcy wiedzieli, co robić!
Rady i przestrogi:
- Kuba: Przez 11 lat farba fasadowa zakurzyła się, gdzieniegdzie złuszczyła, na północne...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze