Tylko trochę ciepła
W energooszczędnym domu, ogrzewanie nie jest szczególnie ważną instalacją. Przede wszystkim dlatego, że im mniej ciepła potrzebujemy, tym mniej możemy się przejmować jego ceną. Na znaczeniu zyskują za to inne cechy instalacji grzewczej, np. wygoda jej obsługi i możliwość automatycznego sterowania. Jednak nie ma jednej recepty na ogrzewanie takiego domu, dlatego dobrze się zastanówmy, na czym nam najbardziej zależy.
Jednostkowa cena paliwa (za tonę czy litr) nigdy nie była decydującym kryterium wyboru dla budujących domy energooszczędne. I dobrze, tym bardziej że od około dwóch lat ceny znacznie wzrosły i obecnie właściwie wszystkie paliwa są drogie. Działa tu coś w rodzaju zasady naczyń połączonych. Na przykład problemy z dostępnością węgla i wzrost jego ceny doprowadziły do wzrostu cen peletów i drewna, jako paliw wobec niego alternatywnych.
Natomiast ceny gazu ziemnego dla gospodarstw domowych są odgórnie regulowane, zależą od decyzji politycznych. Tak więc tym trudniej je przewidywać. Próby prognozowania jakie będą ceny paliw i energii przypominają wręcz wróżenie z fusów.
Wobec niestabilności czy wręcz chaosu na krajowym i europejskim rynku paliw i energii, energooszczędne budowanie pozostaje jedynym w miarę pewnym sposobem utrzymania w ryzach kosztów eksploatacji domu. Niewielkie zapotrzebowanie na energię oznacza, że znacznie mniej niż w domu tradycyjnym odczuwamy wydatki na ciepło - nie...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze