Sposoby na własny prąd
Idea budowy instalacji fotowoltaicznej jest dość prosta. Mamy panele PV, dopasowany do ich mocy falownik (inwerter), niezbędne zabezpieczenia. To wszystko prawie zawsze połączone z siecią energetyczną, bo w naszym klimacie ilość energii z PV jest bardzo zmienna - będziemy zarówno oddawać jej chwilowy nadmiar, jak i pokrywać bardzo duże niedobory. Jednak, gdy zaczniemy przyglądać się bliżej temu co oferuje rynek, zobaczymy, że zróżnicowanie jest ogromne. W jakich więc sytuacjach poszczególne rozwiązania są warte uwagi, kiedy zaś lepiej ich unikać?
Technologii używanych przy produkcji ogniw i paneli PV jest wiele, bo i rozwijane są od lat. Obecnie używa się przede wszystkim ogniw krzemowych, głównie tzw. monokrystalicznych, rzadziej polikrystalicznych. Te drugie mają niższą sprawność maksymalną, ale uważa się, że nieco lepiej pracują przy słabszym, rozproszonym świetle. Ponadto używa się jeszcze rozmaitych rodzajów tzw. ogniw cienkowarstwowych. Wprawdzie mają wyraźnie niższą od krzemowych sprawność, ale ich produkcja jest tańsza, są lżejsze i można je wykonać jako warstwę np. na pokryciach dachowych.
Już ten pobieżny przegląd pokazuje, że dla amatora choćby ogólne zorientowanie się w kwestiach technicznych jest bardzo trudne. A należałoby uwzględnić, że każda z tych technologii ma jeszcze swoje warianty, różna może być jakość wykonania itd. - co ostatecznie wpływa w dużym stopniu na charakterystykę konkretnych ogniw i paneli. W praktyce prywatnemu inwestorowi pozostaje sprawdzenie jedynie podstawowych parametrów i kierowanie s...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze