Tomasz - Czytelnik Budujemy Dom, kocioł gazowy użytkuje od 2016 r.
Dom: murowany, dwukondygnacyjny, powierzchnia 231 m2; dwuwarstwowe ściany z poryzowanych pustaków ceramicznych 24 cm i styropianu 15 cm, dach ocieplony pianką PUR. Instalacja c.o. - podłogówka na 90% parteru i w dwóch łazienkach, na poddaszu grzejniki. Komin - systemowy. Wentylacja - grawitacyjna. Dwie łazienki. Rodzina pięcioosobowa.
Charakterystyka kotła: wiszący, kondensacyjny, dwufunkcyjny, moc 6,5-26 kW; wymiennik z wysoką sprawnością odzysku ciepła i gwarancją 10 lat; regulator dotykowy. Współpracuje ze stojącym zasobnikiem c.w.u. o pojemności 150 l. Paliwo - gaz ziemny z sieci.
Sterowanie: instalator założył „pogodówkę” i 2 przewodowe regulatory pokojowe (na parterze, obsługuje wodną podłogówkę, w korytarzu na piętrze - grzejniki ścienne). Ustawiłem na dolnej kondygnacji w dzień 22,4°C, w nocy 21°C. Natomiast na górnej 21,4°C. Na każdym grzejniku mamy zawór termostatyczny, ale wszystkie odkręciłem na full. Kocioł działa też zgodnie z krzywą grzewczą pogodówki. Trochę nabiedziłem się z jej wytyczeniem. Udało mi się dopiero, gdy zacząłem testować ustawienia różniące się o 1°C, a nie o 2-3°C. Wodę w zasobniku c.w.u. kocioł podgrzewa do 38°C oraz ma zaprogramowaną opcję cotygodniowego automatycznego zwiększenia temperatury do 70°C w celu uniknięcia rozwoju w wodzie bakterii.
Decyzja: Moim celem był zakup spra...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze