Martyna i Kuba - Członkowie Klubu Budujących Dom, taras zbudowali w 2015 r., wyremontowali w 2021 r.
Taras: o powierzchni 25 m2, częściowo zadaszony; lokalizacja - przy bocznej ścianie domu, przy strefie dziennej, ekspozycja południowa.
Nawierzchnia: z deski kompozytowej; najpierw elementy jednostronnie ryflowane, niskiej jakości; obecnie z antypoślizgową powierzchnią (badania ITB), wysoką klasą niepalności, gwarancją 25 lat; zestaw akcesoriów do montażu, w tym legary z aluminium (wcześniej z kompozytu).
Decyzja: Ze względu na zalesioną działkę, do wykończenia betonowej płyty tarasowej, którą generalny wykonawca wylał podczas budowy domu, przeznaczyliśmy deskę kompozytową. Oczekiwaliśmy, że po jej zastosowaniu, obsługa zewnętrznej strefy wypoczynkowej będzie łatwa, szybka (impregnacja, malowanie nie wchodziło w grę). Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, jak istotna jest wysoka jakość tego materiału i prawidłowy montaż. Deski kupiliśmy w sklepie specjalizującym się w tarasach, zarekomendował je sprzedawca (zaufaliśmy mu). To, co miało być dobre, okazało się jednak słabe. Do niskiej jakości wyrobów doszły jeszcze kardynalne błędy popełnione przy montażu - zamiast bezobsługowego, otrzymaliśmy podest ze szparami i odpadającymi deskami (uszkodzenia pojawiły się już po zimie i wciąż postępowały). Po sześciu latach zarządziliśmy demontaż całego tarasu. Do zbudowania nowego zatrudniliśmy profesjonalnego wykonawcę, który znakomicie dobrał też materiały. Nie zrezygnowaliśmy z kompozytu, bo świetnie i...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze