Roman - Członek Klubu Budujących Dom, wentylację z odzyskiem ciepła użytkuje od 2018 r.
Dom: parterowy, 148 m2, kubatura 500 m3; ściany z bloczków silikatowych (25 cm) i styropianu (16 cm); płaski dach pokryty membraną dachową; trzyszybowe okna bez nawiewników; ogrzewanie - kondensacyjny kocioł na gaz z sieci, podłogówka, w sypialniach grzejniki na ścianach; lokalizacja - w słońcu.
Wentylacja mechaniczna: przeciwprądowy wymiennik ciepła; wydajność 450 m3/h; sprawność odzysku ciepła do 95%; modulowany zewnętrzny by-pass; wentylatory na prąd stały 230 V; filtry klasy F7; sterowanie - wyświetlacz na centrali i regulator ścienny; lokalizacja centrali - w pomieszczeniu technicznym; przewody wentylacyjne - okrągłe, z tworzywa sztucznego, o przekroju 100 i 160 mm.
Decyzja: ten dom dostosowaliśmy, z żoną, do potrzeb seniorów. Dlatego jest parterowy i nowocześnie wyposażony. Autorzy gotowego projektu opracowali jego elementy składowe w taki sposób, żeby odpowiadały podwyższonym normom termoizolacyjnym obowiązującym od 2021 r., ponadto w części instalacyjnej uwzględnili poprowadzenie układu wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła. Tę ostatnią uznaliśmy za potrzebną, z uwagi na lepszą wymianę powietrza (w porównaniu z wersją tradycyjną), brak przeciągów, korzystny wpływ na koszty ogrzewania. W poprzednim domu typu kanadyjczyk, przez wentylację grawitacyjną dochodziło do sporych strat ciepła, przez m.in. kominy, nieszczelne okna.
Rady i przestrogi:- Odczuwamy wyraźną różnicę między wentylacją w obu domach, oczywiście na korzyść wersji mechanicznej. Odzysk ciepła następuje wydajnie (widzę to na regulatorze, który rejestruje temperaturę na zewnątrz, tego wtłaczanego do centrali, wylatującego), co skutkuje niskimi opłatami za gaz z sieci - rocznie t...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze