Różnica nie tylko w kolorze
Obecnie szary styropian zaczyna wręcz dominować na rynku nad tradycyjnym białym. Co go tak naprawdę różni? Czy wart jest swojej - zwykle nieco wyższej - ceny? I czym, poza izolacyjnością cieplną, powinniśmy kierować się przy wyborze?
Przez wiele lat oferta rynkowa styropianu niewiele się zmieniała. Występował wprawdzie w kilku odmianach, ale różniła je właściwie tylko gęstość, a w konsekwencji wytrzymałość mechaniczna i w pewnym stopniu izolacyjność. Ale wciąż był to niemal ten sam biały styropian. Mniej więcej dekadę temu zaczął się upowszechniać styropian szary (najczęściej z dodatkiem grafitu). Tu już różnice nie są drobne.
CO DAJE NIŻSZA LAMBDA?
Co najbardziej odróżnia styropian szary od białego? Poza tym co widać na pierwszy rzut oka, czyli kolorem jest to niższy współczynnik lambda (λ). A to oznacza lepszą izolacyjność termiczną, czyli mniejszą ucieczkę ciepła przez warstwę o tej samej grubości. Albo dla odmiany - możliwość zastosowania cieńszej warstwy, jako równoważnego, tak samo skutecznego izolatora. W czasach rosnących wymagań odnośnie energooszczędności i dążenia do wznoszenia domów tracących jak najmniej ciepła przez przegrody zewnętrzne może to być niebagatelny atut. Bo nawet żeby spełnić obowiązu...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze