Na tarasie, ale pod dachem
Posiadanie tarasu to jedna z największych zalet mieszkania w domu jednorodzinnym. Odpowiednio zaplanowany i wystarczająco duży staje się niemal drugim salonem i ulubionym miejscem wypoczynku od wiosny do jesieni. Jego funkcjonalność znakomicie zwiększają różne formy zadaszenia - od rozwijanych markiz po stały, nieprzezroczysty dach. Zapewniają bowiem ochronę zarówno przed nadmiarem słońca, jak i przed deszczem.
Zadaszenie tarasu umożliwia korzystanie z niego przez znacznie dłuższy czas, także gdy pogoda mniej sprzyja przebywaniu na świeżym powietrzu. Problemem przestaje być nadmierne nasłonecznienie, typowe w środku lata dla tarasów położonych od południa lub zachodu. Bo o ile wczesną wiosną i jesienią, kiedy jesteśmy spragnieni słońca, taka lokalizacja jest świetna, to już w maju warunki na takim tarasie bez odpowiedniej osłony zacieniającej są już niekomfortowe, a w czerwcu mamy tam po prostu patelnię.
Druga, nie mniej ważna, zaleta zadaszenia to ochrona przed deszczem. Ma się rozumieć, że nie będziemy siedzieć na zewnątrz w czasie burzy połączonej z porywistym wiatrem. Ale każdy choć raz z powodu przelotnego deszczu w pośpiechu zbierał wszystko ze stołu na tarasie i chował meble, doceni fakt, że już nie musi przejmować się typowymi dla naszego kraju kaprysami pogody.
Przemiana tarasu z salonu pod chmurką w zadaszoną przestrzeń na wolnym powietrzu ma jeszcze i tę zaletę, że pozwala ogra...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze