Dyskusje i artykuły o energooszczędności budzą największe zainteresowanie i gorące emocje. Ludzie spierają się ze sobą i nierzadko z Redakcją. I bardzo dobrze! Bo racje i argumenty są różne, tak jak i nie ma jednego przepisu na energooszczędne budowanie.
W tym wydaniu „Vademecum" tłumaczymy, na czym polega energooszczędne budowanie. Pokazujemy cały proces od podstaw, od etapu tworzenia samej koncepcji domu. Jednak nie narzucamy jedynie słusznych rozwiązań. Zawsze pokazujemy alternatywy i objaśniamy, czym kierować się przy wyborze. Nie musimy koniecznie od razu dążyć do osiągnięcia standardu pasywnego, mniej wyśrubowany poziom może być znacznie bardziej uzasadniony.
Ostatecznie jednak, to, jaki i w jakim standardzie energetycznym dom powstanie, Czytelniku, na Twojej działce i za Twoje pieniądze – będzie Twoją decyzją. A raczej efektem szeregu decyzji, w których podjęciu pomoże Ci nasze „Vademecum".
Zapraszam do lektury,
Ernest Jagodziński