Andrzej - Czytelnik Budujemy Dom, robot koszący użytkuje od 2023 r.

Trawnik: powierzchnia 400 m2, równy, o nieforemnym kształcie.
Robot koszący: GARDENA Smart Live 750 LONA; wydajność robocza 750 m2; maksymalne nachylenie terenu 35% +- 20%; możliwość sterowania przez aplikację smart; inteligentna technologia; akumulator litowo-jonowy, automatyczny system ładowania (60 min), czas koszenia po naładowaniu 65 min; system koszenia - dwukierunkowy, trzy uchylne noże, wysokość koszenia 20-50 mm, szerokość koszenia 22 cm; poziom dźwięku 57 dB(A); klasa wodoszczelności IPX5; zabezpieczenia - alarm, kod PIN, czujnik podnoszenia, czujnik przechylenia.
Decyzja: do zakupu robota koszącego skłoniły mnie trzy istotne okoliczności. Po pierwsze, zależało mi na nie przeznaczaniu wolnego czasu po pracy na ścinanie trawy. Wiadomo, wiosną i latem rośnie ona szybko, bo w tym okresie intensywnie się ją nawozi. Z tego powodu w przydomowym ogrodzie chwytałem za kosiarkę nawet dwa razy w tygodniu, poza tym mam drugą działkę, na której też zajmuję się pielęgnacją murawy. Uznałem zatem, że koszenia jest za dużo, zabiera mi to spory kawałek życia. Drugi powód zakupu to istotna różnica w wyglądzie trawnika. Przy metodzie klasycznej, ostrzyżona trawa jest atrakcyjna przez dzień, dwa. Później brzydko wyrasta, trzeba wciąż powtarzać cięcie. Natomiast robot wykonuje tę pracę codziennie, efekt zadbanej murawy się zatem utrzymuje. Kolejna przyczyna to różnica w poziomie głośności. Poprzednio, podobnie jak wielu sąsiadów, korzystałem z kosiarki spalinowej. Nie ma co ukrywać - urządzenia generowały na osiedlu spory hałas, w różnym czasie. Z tego powodu zadban...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze
