Radek - Członek Klubu Budujących Dom, ściany stawiał w 2018 r.
Dom: murowany, trzykondygnacyjny (podpiwniczony, z garażem); powierzchnia 240 m2.
Ściany zewnętrzne: murowane, dwuwarstwowe. Część nośna wzniesiona z bloczków silikatowych o grubości 24 cm. Ocieplenie z 15 cm styropianu. Wykończenie ścian - na zewnątrz tynk silikonowy; wewnątrz tynk gipsowy.
Decyzja: Bloczki silikatowe to mój ulubiony materiał na ściany. Dobrze akumulują ciepło, bo cechuje je duża gęstość i spory ciężar. To przekłada się na wysoką wytrzymałość, izolacyjność akustyczną, odporność ogniową. Wytwarza się je z naturalnych surowców (piasku, wapna, wody), względy ekologiczne dużo znaczą. Nie wahałem się ani chwili przed zastosowaniem ich do zbudowania własnego trzykondygnacyjnego domu - sam zaprojektowałem jego konstrukcję (z wykształcenia jestem inżynierem konstruktorem). Do utworzenia nadproży użyłem systemowych kształtek, albo żelbetu. Ekipa łączyła bloczki zaprawą klejową.
Rady i przestrogi:
- Silikaty mają wiele zalet, lecz absolutnie nie mogą zamoknąć! Tymczasem ja nie wstrzeliłem się w dobrą pogodę. W okresie wznoszenia ścian ciągle padał deszcz, więc bloczki chłonęły wodę. Starając się je chronić, ekipa kontynuowała prace. Nie wstrzymałem ich, bo po sprzedaniu mieszkania (żeby sfinansować budowę), wynajęliśmy z żoną inne na określony czas i trudno był...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze