Dom: dwie kondygnacje, powierzchnia z garażem 266 m2.
Instalacja: ułożona podczas budowy domu. Gniazda - 7 sztuk i kolejna w jednostce centralnej; dwie automatyczne szufelki (w kuchni w cokole szafki pod zlewozmywakiem, w przedsionku). Akcesoria - 1 wąż ssawny o długości 12 m z rurą teleskopową i włącznikiem w rączce (wcześniej o długości 9 m), standardowy pakiet elementów, dokupiono dwie szerokie szczotki do posadzek twardych i dywanów.
Jednostka centralna: od renomowanego kanadyjskiego producenta; kompaktowa, model z podwójną separacją zanieczyszczeń, z opcjonalnym antyalergicznym workiem jednorazowym (filtr materiałowy DuoFib Velcro, cyklon, jednorazowy worek), moc 1695 W, moc ssawna 660 AirWatt, 60 dB; system łagodnego uruchamiania SOFT-START; wskaźnik LED poziomu zapełnienia zbiornika na śmieci. Gwarancja 10 lat. Lokalizacja - w aneksie gospodarczym, przy garażu.
Decyzja: Centralny odkurzacz mieli w swoich luksusowych domach nasi znajomi, byli z niego zadowoleni. Nam wydawał się nowoczesnym wyposażeniem, postanowiliśmy zatem zamontować taki system w budynku, który zaprojektowaliśmy na tzw. jesień życia. Zależało nam głównie na wygodzie i ułatwieniu sobie sprzątania dwóch kondygnacji. O centralnym odkurzaniu pomyśleliśmy rok przed układaniem domowych instalacji. Udało się nam skorzystać z rabatu - kiedy zamawialiśmy markowy sprzęt grzewczy do kotłowni, zaoferowano nam w promocyjnej cenie dobry model jednostki centralnej od kanadyjskiego producenta, z kompletem akcesoriów do sprzątania i przechowywania.
Przewód wyrzutni wyprowadzono przez mur budynku.
Rady i przestrogi:
- Tego rodzaju układ odkurzania rzeczywiście jest wygodny, po pięciu latach użytkowania z pewnością mamy podstawy, aby wskazać jego zalety i wady. Ogromnym walorem jest możliwość sprzątania bez częstego wyrzucania śmieci - to dlatego, że zbiornik jest duży, wys...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
Czytaj już od 1 zł
Poznaj ofertę
lub
Zaloguj się
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze