Nie tylko panele
Własny prąd na własne potrzeby - tak najkrócej można scharakteryzować dominującą obecnie tendencję w małych, domowych instalacjach PV. Takie dążenie to główny kierunek przy ich rozbudowie i modernizacji. Właśnie w zgodzie z tą myślą skonstruowany jest również obecny program Mój Prąd, a najprawdopodobniej takie będą też programy dotacji w przyszłości.
Ci, którzy są już prosumentami, czyli użytkują własne mikroinstalacje fotowoltaiczne, często chcieliby je rozbudować, poprawić czy unowocześnić. Niekoniecznie chodzi tu o podnoszenie mocy zainstalowanej, czyli dodawanie kolejnych paneli. Tak, oczywiście, też bywa, jednak akurat to może się okazać dość trudne i kosztowne, a niekoniecznie satysfakcjonujące ze względu na efekt.
Często bardziej pożądanym kierunkiem rozwoju okazuje się nie zwiększanie ilości wyprodukowanej energii, lecz jej lepsze wykorzystywanie. Przede wszystkim chodzi tu o tzw. autokonsumpcję, czyli zużywanie prądu z paneli na własne potrzeby. A jest tu co poprawiać, gdyż ocenia się, że z typowej polskiej mikroinstalacji nawet 3/4 prądu trafia do sieci. Szczególnie zaś dla tych, którzy rozliczają się zgodnie z zasadami Net-Billingu, wprowadzonymi od kwietnia 2022 r., jest to sprawa zasadnicza. Oni bowiem za energię oddaną do sieci otrzymują nawet 3-4 razy mniej, niż sami płacą za pobierany prąd. Różnica jest więc ogro...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze