Bez poślizgu
Instalacje antyoblodzeniowe montuje się dla bezpieczeństwa i wygody. Dla bezpieczeństwa, ponieważ na śliskiej nawierzchni łatwo o upadek i złamanie. Dla wygody, bo usuwanie śniegu i lodu ze schodów i podjazdów jest uciążliwe. Szczególnie wtedy, gdy trzeba wstać wcześnie rano i dłuższy czas rozgarniać zaspy, żeby w ogóle wyjechać z podwórka.
CZEGO DOWIESZ SIĘ Z ARTYKUŁU?
Dlaczego warto zainstalować ogrzewanie antyoblodzeniowe schodów
Jak montować instalację antyoblodzeniową na podjeździe
Przewody stałooporowe czy samoregulujące
Sterowanie ręczne czy automatyka
Ogrzewanie antyoblodzeniowe wyręcza inwestorów w walce z lodem i śniegiem. Prawidłowo dobrane oczyści schody, podjazd, rynny, nawet obrzeża dachu. Takie instalacje, kiedyś uważane za luksusowe, dziś wcale nie są tak kosztowne ani jako inwestycja, ani na etapie eksploatacji. Szczególnie, gdy zostaną zaplanowane odpowiednio wcześnie, czyli już na etapie budowy.
Do ogrzewania schodów czy orynnowania nie potrzeba wiele mocy i domowa instalacja elektryczna poradzi sobie z tym zadaniem. Ogrzewanie długiego podjazdu może wymagać zwiększenia przydziału mocy, albo nawet przebudowy przyłącza. Zakładając moc ogrzewania 300 W/m2 i powierzchnię 50 m2 otrzymujemy chwilowy pobór 15 kW, a moc przyłączeniowa dla domu jednorodzinnego to zwykle właśnie 12-15 kW.
SCHODY
Oblodzone schody wejściowe są potencjalnie bardzo niebezpieczne. Nawet krótkie, dwu-, trzystopniowe, bo przy takich często nie ma barierki. Gdy zamarznie na nich woda, stają się prawdziwą pułapką, nie tylko dla osób starszych i o ograni...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze