Jesienne porządki
Jesień to pora zbierania ostatnich plonów - jabłek, marchwi, i co tam jeszcze udało się wyhodować - i czas sprzątania. Grabienia liści, przesadzania, ostatniego cięcia trawy, wycinania uschniętych i połamanych gałęzi. Mając przy domu ogródek, choćby maleńki, musimy mieć też narzędzia. Bez szpadla, grabi, sekatora, sprzętu do koszenia się nie obejdzie.
CZEGO DOWIESZ SIĘ Z ARTYKUŁU?
Jakich narzędzi potrzebuje ogrodnik amator
Jak dobierać sprzęt do koszenia
Narzędzia spalinowe czy elektryczne
Zasilane z sieci czy z akumulatora
Jestem pewnie dobrym przykładem ogrodnika-amatora. Jakie narzędzia mam w komórce? Dwie pary wideł, szpadel, grabie (też razy dwa - uniwersalne i do grabienia liści), dwie różne motyki, łopatę (została po budowie), taczkę, dwa sekatory, piłkę lisi ogon, siekierę. Z urządzeń mechanicznych - kosiarkę. Korzystam też z podkaszarki, myjki ciśnieniowej i piły łańcuchowej, które w razie potrzeby pożyczam od ojca. Myślę, że dla właściciela ogródka, ten zestaw narzędzi to minimum.
NARZĘDZIA RĘCZNE
Zacząłbym od wideł, bo bez nich nie ma ogrodu (chyba, że wykona go i pielęgnuje wynajęta firma). Najbardziej potrzebne są te do kopania i rozbijania brył ziemi, z szerokimi, płaskimi zębami - tzw. amerykańskie. Do rozcinania gleby i kopania służy też szpadel. W przeciwieństwie do łopaty jest ostro zakończony, co umożliwia wbicie go w ziemię. Szpadle tradycyjne, z prostym drewnianym trzonkiem i blachownicą ze zwykłej blachy, są dość ciężkie. Widły starszego typu również. Nowoczesne modele są nie tylko...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze