Prąd od nowa
Wszystko w domu z czasem wymaga odnowy lub wymiany. Dotyczy to nie tylko elementów wystroju wnętrza, ale również instalacji. W tym elektrycznej, bo przez lata zmieniły się nie tylko materiały i standardy jej wykonania, ale także wymogi bezpieczeństwa. Do remontu może nas skłonić chęć zainstalowania urządzeń o większej mocy. np. kuchenki elektrycznej.
Sama wymiana przewodów elektrycznych i widocznego osprzętu (gniazd i łączników) to prace wprawdzie uciążliwe, jednak dość proste. Może się jednak okazać, że aby zrealizować nasze plany, potrzebny jest większy przydział mocy, a czasem nawet nowe przyłącze. Od sprawdzenia tego powinniśmy zacząć, bo jesteśmy tu zależni od dostawcy energii.
STARE PRZYŁĄCZE
Przyłącze łączy nasz dom z siecią energetyczną. Jego ostatnim elementem jest tzw. złącze z licznikiem energii. Może być trójfazowe lub tylko jednofazowe. Obecnie standardem jest ten pierwszy wariant, bo umożliwia korzystanie z urządzeń o dużej mocy, a także jej większy pobór. W starych domach zdarza się jednak, że przyłącze jest tylko jednofazowe. Jego zmiana wymaga jednak ułożenia nowych kabli o większej liczbie żył.
Przyłącze może być napowietrzne lub podziemne (kablowe). Nie zawsze możemy wybrać jego rodzaj, jednak jeżeli jest to możliwe, warto zdecydować się na kablowe. Jest wprawdzie droższe i trudniejsze do wykonania, za to ni...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze