Wyremontowany w szeregówce

Dopóki Agnieszka i Marcin wychowują dzieci, nie chcą opuszczać miasta. Kupili segment z dwudziestodwuletnim stażem, położony w osiedlowej zabudowie szeregowej i w dzielnicy nazywanej sypialnią stolicy. Drobiazgowo go wyremontowali i wyposażyli od nowa.

Szukając nieruchomości, właściciele kierowali się głównie lokalizacją oraz ceną, mniej liczyła się powierzchnia budynku. Kiedy pierwszy raz zobaczyli segment obejmujący nie jedną, lecz… dwie oddzielone części, z których dolna była od dawna zamieszkana - nie ocenili jako wadę faktu, że będą na co dzień zmuszeni pokonywać aż 7 półpięter oraz kilkadziesiąt schodów. Choć oferowana górna część mieszkalna wymagała remontu, ze względu na świetne położenie osiedla uznali ją za lepsze miejsce do życia dla rodziny z małymi dziećmi, w porównaniu z mieszkaniem w bloku, albo domem pod miastem.

Właścicielka domu, Agnieszka – Z powodu drobiazgowej modernizacji instalacji i gruntownych zmian wystroju wnętrz, prace remontowe trwały 2 lata, łącznie kosztowały 200 000 zł (wraz z wyposażeniem i meblami). Czy opłacił się zakup segmentu i jego remont? Absolutnie tak, bo wolę mieszkać w mieście w domu z siedmioma półpiętrami, niż codziennie daleko dojeżdżać do pracy i tracić czas. Komfortowa lokalizacja rekompensuje mi wady szeregowej zabudowy. Dobre jest to, że dom jest podłączony do miejskiej sieci elektrycznej, grzewczej, wodociągowej i kanalizacyjnej, więc funkcjonuje jak mieszkanie w bloku, lecz daje nam więcej przestrzeni i wygody. Sami musimy jedynie segregować śmieci i odśnieżać chodnik w obrębie posesji. Mamy wszystkie media i mało obowiązków z nimi związanych oraz spokojne, zielone miejsce do życia w mieście.
Właścicielka domu, Agnieszka - Z powodu drobiazgowej modernizacji instalacji i gruntownych zmian wystroju wnętrz, prace remontowe trwały 2 lata, łącznie kosztowały 200
...