Tomasz - Czytelnik Budujemy Dom, oświetlenie zewnętrzne założył w 2010 r. i 2018 r.
Oświetlenie na domu: oprawy z IP 65; na ścianach kinkiety, na ganku górne lampy ze świetlówkami kompaktowymi 8 W, nad garażem reflektor halogenowy LED 10 W z czujnikiem ruchu. Wszystkie źródła światła z ciepłą barwą, do 3000 K. Instalacja elektryczna - zasilana prądem z sieci 230 V, 5 obwodów.
Oświetlenie na działce: oprawy z IP 67. Lampy słupki o wysokości 1 m, 11 szt. (w przyszłości - 6 dodatkowych przy tarasie i oprawy najazdowe w podjeździe do garażu). Żarówki energooszczędne 24 W. Instalacja elektryczna - zasilana prądem z sieci 230 V, 4 obwody.
Decyzja:
- Rok temu zmieniłem nawierzchnię na ścieżkach, prowadzących w głąb ogrodu i do gospodarczej części z kojcem dla psa. Równocześnie zmodernizowałem i przedłużyłem instalację oświetlającą ogród, ponieważ na połowie działki brakowało lamp słupków. Kończyły się na linii wiaty śmietnikowej, a idąc wieczorem, np. do kojca psa, trzeba było posługiwać się latarką. Stare słupki zdemontowałem. Zależało mi, żeby wszędzie były jednakowe - zamierzam zwiększyć ich liczbę o 6 przy tarasie i basenie. Tym razem wybrałem wyroby bardziej wodoszczelne od poprzednich, zamiast IP 65 mają IP 67. Są też wyższe o 30 cm i nowocześniejsze.
- W trakcie budowy domu, 10 lat temu, elektryk nie polecał rozprowadzenia w ogrodzie oświetlenia niskonapięciowego, twierdząc, że uniknę niepotrzebnych korowodów z dopasowaniem lamp i żarówek do transformatora. Mając tradycyjną instalację na 230 V, bez problemu mógł teraz ją rozbudować i dodać kilka punktów, a ja swobodnie zająłem się wyborem lamp. Równocześnie um...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze