Zamiast apartamentu w bloku
Od progu domu Magdy i Artura widać przestronne wnętrze, wykończone pięknymi naturalnymi materiałami. Na zewnątrz zaś wzrok przykuwa elewacja wykończona ręcznie formowaną cegłą. To efekt współpracy właścicieli z projektantką wnętrz Hanną Lasotą.
Kiedy poprzednie mieszkanie, znajdujące się w "sypialni" Warszawy, stało się za małe dla czteroosobowej rodziny i psa, Magda nie wyobrażała sobie opuszczenia miasta, głównie ze względu na wygodę w wychowywaniu dzieci w wieku wczesno szklonym (lubiła też tę zazielenioną dzielnicę). Szukała w pobliżu dotychczasowego adresu większego, funkcjonalniejszego lokalu (o powierzchni 120-140 m2).
W celu uzyskania środków finansowych, wystawiła wtedy "pod młotek" działkę, którą w 2015 r. kupiła z mężem w celu dobrego ulokowania oszczędności. Natychmiast zainteresowało się nią wielu kupców, dwóch z nich zaczęło nawet podbijać wyjściową kwotę do niewyobrażalnego pułapu (to ze względu na lokalizację w znanej podwarszawskiej miejscowości z tradycjami). Jednak nagle wszystko się zmieniło. Nastąpił bowiem czas pandemii, gwałtowny wzrost popytu na wszelkie nieruchomości i związana z tym podwyżka cen. W takich okolicznościach para uznała, że warto dla siebie wykorzystać drogocenną posesję i postawić na...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze