Ania - Członkini Klubu Budujących Dom, kozę grzewczą użytkuje od 2014 r.
Dom: murowany, parterowy z użytkowym poddaszem i garażem; powierzchnia 142,2 m2; dwuwarstwowe ściany z pustaków ceramicznych U 220, o grubości 25 cm i ze styropianu o grubości 12-15 cm; ogrzewany instalacją grzewczą z kondensacyjnym kotłem na gaz z sieci i wentylowany grawitacyjnie.
Koza grzewcza: odlew z żeliwa; model z owalnym korpusem, pionową szybą i systemem "czysta szyba"; moc nominalna 8 kW; sprawność do 76%; gwarancja 2 lata. Lokalizacja - w salonie, przy ścianie wewnętrznej. Eksploatacja - ogrzanie domu w okresach przejściowych i dla przyjemności. Paliwo - poprzednio drewno liściaste (dąb), obecnie brykiety ze sprasowanych wiórów. Komin z kanałem dymowym - murowany, średnica 220 mm. Rura nawiewna - z PVC, średnica 125 mm.
Decyzja: Kupiłam połowę bliźniaka, który znajduje się na kameralnym osiedlu. Ekipa deweloperska, która go stawiała, wykańczała także wnętrze. To ona, na moje zlecenie, zamontowała w salonie kozę grzewczą. W projekcie architektonicznym wskazywano realizację narożnego kominka, skierowanego w stronę salonu, lecz ja wolałam kozę. To dlatego, że jest od niego mniejsza, łatwiej można było ją umieścić przy kominie, ulokowanym przy klatce schodowej. Brałam też pod uwagę łatwość i szybkość montażu, unikanie wymyślania i stawiania obudowy, która na ogół zajmuje sporo przestrzeni (mój salon ma powierzchnię 25,8 m2), poza tym jest droga. Wybrałam model urządzenia o cylindrycznym kształcie, który wygląda zgrabnie, lekko, nie dominuje nad resztą wystroju. Przez dużą pionową szybę dobrze widoczny jest ogień z salonu, jadalni.
Rady i przestrogi:
- W cenie domu były zawarte koszty wykonania instalacji grzewczej na gaz z sieci, komina z przewodem dymowym, rury nawiewnej, doprowadzającej w pobliże ko...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze