Sekretny ogród
Widząc frontową przemysłową część posesji Małgosi i Marka, nikt nie spodziewa się, że za rozległą halą produkcyjną rozciąga się otwarta przestrzeń z wielkim stawem i kącikami wypoczynkowymi. Do ukrytego ogrodu prowadzi tylko narożny wąski podcień, zamknięty furtką.
Kiedy w 1979 r. zakupiono tę działkę, nie było jeszcze szerokiego budynku produkcyjnego, dzielącego ją na dwie części. W głębi istniał natomiast staw z gruntowym dnem i zboczami, otoczony pasem malowniczych wierzb. Okoliczni rolnicy czerpali z niego wodę i wywozili w beczkowozach do swoich gospodarstw. Dopiero po przeprowadzce na wieś w 1984 r. i ogrodzeniu zakupionej posesji, para zaczęła urządzać ogród wypoczynkowy.
ENKLAWA W GŁĘBI DZIAŁKI
Przeistaczanie ogólnodostępnego zbiornika wodnego w całkowicie prywatny właściciele rozpoczęli od ciężkich prac ziemnych. Poprosili operatora koparki o wybranie z dna zbędnego mułu i rozmaitych śmieci oraz o wyprofilowanie zboczy (niecka osiągnęła wtedy długość 30 m, szerokość 20 m i głębokość do 1,5 m). Zamówili kilkanaście ciężarówek ziemi, przy pomocy której podnieśli nieco brzegi. Przygotowali żyzne stanowiska roślin ogrodowych i ubite platformy na miejsca wypoczynkowe.
- Po uporządkowaniu wierzbowych zarośli, posadziliśmy trochę roślin ig...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze