Bogusia - Czytelniczka Budujemy Dom, stacjonarny klimatyzator użytkuje od 2010 r.
ABC Budowania 2020
4-5 minut
Dom: parterowy z użytkowym poddaszem i z garażem; powierzchnia 179 m2; ściany w konstrukcji szkieletu drewnianego, składające się z (licząc od zewnątrz) tynku akrylowego, styropianu o grubości 2 x 5 cm, płyty OSB, wełny mineralnej o grubości 20 cm, folii budowlanej, płyt g-k; średniej wielkości okna; wentylacja grawitacyjna. Lokalizacja - w słońcu.
Klimatyzacja: instalacja stacjonarna, typu split; wydajność 3,5 kW; inwerterowy napęd sprężarki; filtry przeciwkurzowe. Sterowanie - pilotem. Lokalizacja - w sypialni na parterze.
Decyzja: Dziesięć lat temu podczas remontu małżeńskiego master bedroom, powiększyłam istniejącą sypialnię o 5,76 m2. Jednak po wydłużeniu, w jej głąb docierało mało światła. W drugim etapie rozbudowy zaordynowałam skonstruowanie przy niej, od strony południowej, przeszklonego ogrodu zimowego o powierzchni 3,4 m2. Światła było więcej, lecz gorąca od oranżerii również. Musiałam zamontować w sypialni klimatyzację. Fachowiec zaproponował wersję typu split i standardowy model urządzenia ze sprężarką inwerterową. Polecał napęd inwerterowy, bo dzięki niemu sprzęt płynnie dostosowuje wydajność do aktualnych parametrów powietrza w pomieszczeniu. Pochodną zastosowania sprężarki inwerterowej jest oszczędne zużywanie prądu przez urządzenie. Ostrzegał, że bez inwertera instalacja jest energożerna. Zdałam się na jego doświadczenie.
Stojącą jednostkę zewnętrzną zamontowano w zacienionym miejscu.
Rady i przestrogi:
- Jednostkę zewnętrzną ustawił przy ścianie, w zacienionym miejscu, nat...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze