9/2025

Budowa domu jednorodzinnego to nie tylko sztuka projektowania i wznoszenia ścian, ale także sztuka podejmowania długofalowych decyzji. Jedną z najistotniejszych jest wybór systemu grzewczego. To wybór, który znacząco wpływa nie tylko na komfort codziennego życia, lecz również stabilność domowego budżetu przez kolejne dekady. Nic dziwnego, że coraz częściej inwestorzy spoglądają w stronę pomp ciepła - urządzeń opartych na technologii, która w krótkim czasie zyskała status symbolu nowoczesnego, ekologicznego i bezobsługowego ogrzewania. Dylemat pozostaje jednak niezmienny: powietrzna czy gruntowa? Pierwsza kusi relatywnie niskim kosztem inwestycji i prostotą montażu. Druga - wyższą efektywnością oraz przewidywalnością pracy, niezależnie od pogody. To wybór pomiędzy dostępnością, prostszym i szybszym rozwiązaniem a niższymi rachunkami w dłuższej perspektywie.
Polecam lekturę artykułu o pompach ciepła (str. 105). Prezentujemy w nim szczegółową analizę kosztów ogrzewania domu o powierzchni 150 m² w zależności od standardu energetycznego budynku oraz wybranego źródła górnego. Dom wybudowany zgodnie z wymogami WT 2021, wyposażony w ogrzewanie podłogowe i pompę o współczynniku COP 4, można ogrzać rocznie za niespełna 2400 zł. Ten sam dom, lecz z klasycznymi grzejnikami (COP 3), generuje już wydatek przekraczający 3100 zł. W starszym budynku, wzniesionym według standardu WT 2017, różnice stają się jeszcze bardziej dotkliwe - roczny koszt ogrzewania zbliża się do 6000 zł. Trudno o bardziej wymowny dowód na to, że sama technologia, choć kluczowa, nie stanowi remedium na wszystkie problemy. Pompa ciepła pracuje najlepiej, gdy zostanie zainstalowana w odpowiednio zaprojektowanym i dobrze zaizolowanym budynku. To właśnie standard energetyczny - na który składa się szereg czynników, jak zastosowana izolacja, osiągnięta szczelność przegród, a także nisk...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze
