3/2024

W ostatnim czasie coraz więcej słyszy się o niechybnie czekającym nas zakazie instalowania i eksploatacji kotłów gazowych i na paliwo stałe. 12 marca Parlament Europejski przyjął dyrektywę, dotyczącą charakterystyki energetycznej budynków (EPBD), będącą częścią Zielonego Ładu, który dąży do osiągnięcia tzw. neutralności klimatycznej, czyli zeroemisyjności budynków od 2050 r. Jednak sprawa nie jest wcale prosta i oczywista. Dyrektywa mówi wprawdzie o zakazie stosowania kotłów na wszystkie paliwa kopalne - a więc prawdopodobnie na gaz, węgiel, olej opałowy - we wszystkich nowych budynkach mieszkalnych od 2030 r., zaś od 2040 r. w tych już istniejących. Piszę prawdopodobnie, gdyż po pierwsze, nie ma jeszcze oficjalnej definicji urządzeń wykorzystujących paliwa kopalne. Komisja Europejska ma dopiero opracować stosowne wytyczne. Po drugie, w dyrektywie jest zastrzeżenie, że nie będzie można wykorzystywać źródeł ciepła zasilanych wyłącznie paliwami kopalnymi. Natomiast systemy grzewcze wykorzystujące równocześnie OZE nadal mają być dozwolone. Jednak tu znów brakuje definicji tego, jak rozumieć taki mieszany (hybrydowy) układ. Czy jeżeli będziemy mieli zainstalowany jakikolwiek system OZE, np. ogniwa PV czy kolektory słoneczne to nie będziemy musieli rezygnować z ogrzewania gazem? Być może tak, i podobne stanowisko prezentują organizacje związane z branżą grzewczą. Na przykład Polska Organizacja Gazu Płynnego (POGP) wprost interpretuje przyjętą Dyrektywę, jako dopuszczającą do bezwarunkowego użytku systemy hybrydowe, składające się z kotła gazowego i innych źródeł OZE, np. pompy ciepła. Tutaj warto wspomnieć, że u naszych zachodnich sąsiadów - nie przypadkiem - takie rozwiązania są już teraz bardzo popularne.
Poza wymianą i ograniczeniami związanymi z systemem grzewczym budynków do rozważenia pozostaje bardzo istotna kwestia ich docieplenia. W dyrektywie zapisano, że każde państwo członkowskie powinno przyjąć własny, krajowy plan obniżenia zużycia energii pierwotnej w budynkach mieszkalnych. Szacuje się, że w Polsce jest około 6,4 mln domów jednorodzinnych, z czego w ponad 1,7 mln wymagane jest wykonanie gruntownego ocieplenia. Widać z tych danych, że bez przeprowadzenia na ogromną skalę termomodernizacji, także domów jednorodzinnych płomienne zapowiedzi dotyczące osiągnięcia zeroemisyjności budynków w 2050 r. będą w ogóle niemożliwe do zrealizowania. Chociaż bardzo poważne wątpliwości budzi w ogóle to, czy zeroemisyjność jest w ogóle możliwa oraz ile to wszystko będzie kosztować. Na razie mamy tylko bardzo niedokładne dane szacunkowe, z których wynika, że termomodernizacji trzeba będzie poddać ok. 80% istniejących budynków. Zaś koszty tego mają być wręcz astronomiczne. Skąd wziąć na to pie...
Aby przeczytać cały artykuł,
kup dostęp do Budujemy Dom online
kup dostęp do Budujemy Dom online
Uzyskasz dostęp do całego archiwum magazynu Budujemy Dom,
wydań specjalnych oraz miesięcznika Czas na Wnętrze
